Wina wino forum Wina wino forumForum winiarskieWina wino forum Wina wino forum
Użytkownik:   Hasło:
Powrót do portalu - Winka.net
 

Poprzedni temat «» Następny temat
Porady dla początkującego
Autor Wiadomość
Hasiu 
Specjalista
Filozof Naczelny



Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 388
Skąd: Mikołów!
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 17:00   
Porady dla początkującego


Na sam początek dam wyjaśnienie, czemu w tym, a nie innym dziale! :razz:

Otóż odkryłem w sobie chęć do zrobienia wina (jest odkrycie? jest! jest alkoholowe? jest! więc jak mi to ktoś przeniesie... :razz: wrrr... :twisted: :razz: ).

No i powiem tak.. Gąsior znalazłem w piwnicy w bloku, gdzie kiedyś mieszkali moi śp. dziadkowie (to tam kiedyś będę mieszkał.. gdzieś to już pisałem..), była też rurka i korek, który rozpadł się przy samym dotknięciu ale już kupiłem nowy.. :razz: Gąsior wymyty tak że mu sie jaja świeciły (gąsior.. nie gąsiorka więc może sie świecić :razz: ), z wymyciem rurki były problemy, ale wlałem ciuteńkę płynu do naczyń, troszeczkę wody, przedmuchałem kompresorem i dało radę! Kupiłem też drożdże winne i przyrządziłem według instrukcji, która była na buteleczce.. Nazbierałem już też śliwki, umyłem, powyciągałem pestki, wrzuciłem do gąsiorka i zakryłem szmatką (z tego co wiem tak trzeba zrobić), a za dwa dni wleję drożdże i zatkam korkiem z rurką.. Mam nadzieję, że robię wszystko dobrze jak do tej pory..

I tutaj stawiam pytanie! Kiedy będę wiedział, że wino mogę przelać do butelek? Jak je zlać? Czego użyć, żeby nie mieć farfocli (czyli cząsteczek śliwek) w butelce? Mam to przez sitko przelewać?

Jeżeli macie jakieś uwagi, propozycje itp. to bardzo chętnie bym wiedział jakie! A jeżeli macie doświadczenie w robieniu wina to tym bardziej!

Pozdrawiam!
 
 
 
von Bentschen 
Alkus Tangens



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1363
Skąd: Bentschen
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 18:03   


Hasiu napisał/a:
więc jak mi to ktoś przeniesie... :razz: wrrr... :twisted: :razz: ).

Dobra, dobra. Rozumiem, że to do mnie :razz: . Ale nie przeniosę, bo i nie ma gdzie. Jak wróci holee trza by było przedyskutować mały dział o domowej produkcji wina. Zwłaszcza, że nie Ty jeden sie tym interesujesz. Moris już od dawna w tym siedzi, a ja zacznę za 2 tygodnie. Myślę, że może inni także się tym zainteresują.

Hasiu napisał/a:
Nazbierałem już też śliwki, umyłem, powyciągałem pestki, wrzuciłem do gąsiorka
A ja myślałem, że najpierw trza moszcz przygotować. Ale może w przypadku śliwek nie trzeba...
Hasiu napisał/a:
Kiedy będę wiedział, że wino mogę przelać do butelek? Jak je zlać?

A nie masz jakiegoś konkretnego przepisu? Przeglądałem wiele przepisów i zawsze pisało ile potrzebuje takie wino czasu.
Czegoś mi brakuje w tym co napisałeś. Coś o cukrze nie wspominasz. Może podczas przygotowania drożdży sie dodaje, ale ogólnie to chyba też się dodaje...

Myślę, że wszelkie wątpliwości bedzie w stanie rozwiać Moris.
_________________
I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
 
 
 
Moris 
Zagłębie Komandosów



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 699
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: Pon Sie 27, 2007 18:04   


Więc tak, póki co bardzo dobrze czynisz. Nie zapomnij ino dosłodzić tego cudeńka odpowiednią ilością cukru. Korek załóż dopiero jak minie bużliwa fermentacja ( tak jakoś po kilku dniach od wrzuceniu drożdży ), zobaczysz jak fajnie zacznie bulgotać po zaaplikowaniu drożdży :) uważaj by ci za bardzo nie wybiła piana...
Po jakimś miesiącu/dwóch będziesz musiał zlać wino, odcedzić owoce, przelać samo wino, braki uzupełnić wodą ew. wodą z cukrem jeśli wino będzie wymgało dosłodzenia. Ogólnie jest zasada że im częściej będziesz zlewać wino to wino będzie bardziej czyste i klarowne, ale też nie można z tym przesadzać ( jeden raz jest wręcz konieczny, ale 2,3 zlewanie nie jest już konieczne, więcej razy zlewać nie ma sensu ) Jeśli winą po takim procesie nadal będzie mętne to mozesz je sobie spóścić do WC. Zlewasz używając wężyka i siły grawitacji, dość delikatnie tak by nie zasysać fusów.
Takie wino do butelek można już zlewać po 3 mies., ale z moim doświadczeniem dla smaku polecam odczekać minimum pół roku. Ale pierwsze degustacje możesz zrobić przy pierwszym zlewaniu.
Uważaj by się nic nieporzadanego nie dostało do butli ( muszki owocówki ).

Co więcej... pytaj, jak czegoś niezrozumiałeś.

Życze Powodzenia w Twojej produkcji :)
_________________
Wina owocowe to skarb, a ich cena to cnota.
 
 
 
kasa98
Nowicjusz


Dołączył: 10 Sie 2007
Posty: 7
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 07:27   


http://www.alkoholick.rep...rony/start2.htm wejdz na stronke tam jest cala masa przepsów na różne wina a propo rolzlania do buteleczek to gdy wino bedzie sie robilo juz jakis miesiac lub dwa do musisz odcedzic owoce od wina nastepnie wlac wino spowrotem do gąsiora i poczekac az sie odklaruje tzn. nie moze być mętne musi być przez nie coś widać wtedy mozna rozlać do butelek ale również trzeba jescze przececić przez sitko bo cały osad z owoców znajdzie się na dnie. Aha i nie polecam trzymać wina ze sliwek zbyt długo poniewaz zrobi sie znich galareta chyba ze robisz to wedlug dobrego przepisu :smile:
 
 
Hasiu 
Specjalista
Filozof Naczelny



Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 388
Skąd: Mikołów!
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 12:53   


A dziękuje za wszystkie rady! :wink: Zapomniałem dodać, że wino jest już posłodzone, a za dzień, dwa dodam drożdży (jak na razie robi się matka drożdżowa :razz: )! Z tego co wiem, to do wina ze śliwek nie trzeba robić moszczu.. Czyli dowiedziałem się nowych, rzeczy, że trzeba odcedzić winko i przelać je z powrotem do gąsiora, odczekać 2-3 miesiące i zlać do butelek? Dobrze zrozumiałem? :razz: I jeszcze jedno pytanko.. Po przecedzeniu wina i wlaniu go z powrotem do gąsiora, mam go zatkać z powrotem korkiem z rurką? Czy jakoś inaczej?

Pozdrawiam i raz jeszcze wielkie dzięki za wszystkie podpowiedzi! :wink:

PS.
von Bentschen napisał/a:
Dobra, dobra. Rozumiem, że to do mnie :razz: . Ale nie przeniosę, bo i nie ma gdzie. Jak wróci holee trza by było przedyskutować mały dział o domowej produkcji wina.


Coś w tym jest von Bentschen :razz: No a taki dział o domowej produkcji wina by się przydał.. Można by było wtedy złożyć wszystkie rady użytkowników w jedno vademecum.. Wtedy na pewno wielu ludzi by się tym zainteresowało, tym bardziej, że nie jest to raczej drogi sport.. :wink:

[ Dodano: Wto Sie 28, 2007 15:54 ]
Jeszcze coś bo czegoś nie kumkam..

Moris napisał/a:
gólnie jest zasada że im częściej będziesz zlewać wino to wino będzie bardziej czyste i klarowne, ale też nie można z tym przesadzać ( jeden raz jest wręcz konieczny, ale 2,3 zlewanie nie jest już konieczne, więcej razy zlewać nie ma sensu )


O co chodzi z tym zlewaniem wina więcej razy? Znaczy wiem, o co chodzi, ale w jakim odstępie czasu mam je zlewać? 1-2-3 razy za jednym razem, czy co ileś miesięcy zlać je ponownie (czyli np. 1 raz zlałem w kwietniu to drugi mam zlać w maju, czy oba razy mam zlać w kwietniu? miesiące napisałem orientacyjnie :razz: )

I jeszcze coś.. Jak kupowałem w sklepie drożdże, to babka sie pytała czy chcę dokupić jakieś coś, żeby wino nie było mętne.. Jest to warte kupna, czy lepiej nie?

Pozdrawiam!
 
 
 
Moris 
Zagłębie Komandosów



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 699
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 13:55   


Cytat:
Po przecedzeniu wina i wlaniu go z powrotem do gąsiora, mam go zatkać z powrotem korkiem z rurką? Czy jakoś inaczej?

tak zatykasz go korkiem z rurką :)

Fakt moszcz z śliwek nie jest koniecznością, choć wiem, że taki czysty sok można dobrze otrzymać z sokownika, bo z sokowirówki niewiem czy by dobry wyszedł. Ale tak jak jest to jest dobrze, choc można by pognieść równomiernie wszystkie śliwki, wtedy by lepiej pracowały...

Co do zlewania wina, robisz je z odpowiednim odstępem - pierwsze zlewanie po miesiącu, następne tak po dwóch tygodniach lub później ( jest zasada, że robimy to jak wino się ustoi i wyklaruje a zbędne farfocle/fusy opadną na dno ). Zciągać należy tak by nie wzruszyć za bardzo wina, żeby nie zciągać tych fusów co są na dnie.
Jedno zlewanie jest wręcz konieczne, drugie i kolejne zależne tylko od Twoich chęci, czystości i klarowności wina. ( ja np. ostetnie wino gronowe zlewałem tylko raz, i jest delikatnie mętne i wiem, że zlewanie drugi raz napewno by to wyklarowało )

Pozdrawiam Moris
_________________
Wina owocowe to skarb, a ich cena to cnota.
 
 
 
konfliktowy joe 
Zaawansowany
homo chlorensis



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 129
Skąd: Torun
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 14:37   


...w tym roku zamknąłem swoje gąsiorki poraz czwarty (trzy baniaczki razem koło 100 litrów), a wiec juz chyba jakie takie pojęcie mam, mam nadziaje, ze wystarczające aby komuś udzielać porad...

... po pierwsze nie polecałbym akurat śliwek jako produkt dla swego pierwszego wina, ze sliwek ciężko uzyskać klarowne wino, dużo łatwiej jest z wiśniami, czereśniami czy winogronami, nieklarowne wino pewnie sie pic da i nawet sponiewiera ale co to za przyjemność na dłuższa mete, mozna dostac w sklepie klarowin do klarowania win, sam nie próbowałem tej substancji i nic nie moge powiedzieć o jej skuteczności no ale chyba nie zaszkodzi sypnąć ( opakowaniu powinno pisac kiedy)na ...

po drugie mozna też dodać do nastawu dodać pożywke dla drożdzy(aby polepszyć fermentację)

Ja osobiście nie wkładam do gąsiorka ani owoców ani ich części, używam starej PRLowskiej sokowirówki mamy (na licencji z NRD nie do zdarcia :wink: ) I wino robie wyłącznie z soku (jakies tam odłamki owoców pewnie też tam są ale marginalne ilości) no i z cukru i wody dodając drożdze i pozywke Jak dotej pory moje wina zawsze były klarowne ale mój kuzyn robi wina wrzucając owoce i też się udają i są dobre Moim sposobem wino jest czyste(juz gdy sciagam je pierwszy raz) i łatwe do ściagniecia Osad odkłada się ładnie na dnie i nad winem. No można pić bezposredio z węża Gdy wino jest zanieczyszczone polecam do filtracji gaze

W jakiejs mądrej książce przeczytałem ze moc wina zalezy od ilości cukru, i ze w pierwszej fazie fermentacji drozdze "przerabiają cukier na procenty a dopiero póżniej jego nadwyzka lub dosypany po jakimś czasie cukier decyduje o jego słodkości ale ja osobiście nie lubie przesłodzonych win...
 
 
Hasiu 
Specjalista
Filozof Naczelny



Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 388
Skąd: Mikołów!
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 14:48   


No właśnie też gdzieś czytałem, że cukier przerabia się na procenty.. Ja robię ze śliwek, bo mój tata też to robił.. W sumie to tata mi w tym pomaga, ale też nie pamięta wszystkiego co i jak (a podobno robił super wina ze śliwek za czasów PRL, gdzie do wina można było dostać tylko gąsiorka, korek, rurkę fermentacyjną i drożdże, bez pożywek itp), dla tego też pytam Was, a potem analizujemy to z ojcem i część sobie przypomina! :wink:

Na razie jeszcze jedno pytanko.. W czym trzymacie wino? No pewnie w butelkach, ale jakich? Szczerze to wiem, że można kupić butelki do wina, ale niestety raczej mnie na to nie stać.. Może ktoś z Was wie czy korki pasują do butelek po piwie? Bo takich butelek u mnie nie brakuje, tylko czym je potem zatkać? Propozycje (najlepiej już sprawdzone) proszę składać w jak największych ilościach! Chodzi, żeby było tanio (a najlepiej za free :razz: ) i dobrze!

Jak będę miał jeszcze jakieś pytania to zadam, a na razie to wszystko!

Pozdrawiam! :wink:

[ Dodano: Wto Sie 28, 2007 16:51 ]
PS.

konfliktowy joe napisał/a:
po pierwsze nie polecałbym akurat śliwek jako produkt dla swego pierwszego wina


Trochę za późno.. :razz: Niedługo dodaję drożdże, a śliwki są już w gąsiorku! :razz:

Ale spróbujemy.. I tak od czegoś trzeba zacząć! :wink:
 
 
 
konfliktowy joe 
Zaawansowany
homo chlorensis



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 129
Skąd: Torun
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 18:04   


Hasiu napisał/a:
Na razie jeszcze jedno pytanko.. W czym trzymacie wino?


...jako ze wina mam dużo a butelek mało robie to tak: jak pisałem moje wina są klarowne bo daje tylko sok więć ściągam tak po 1,5- 2 m-cach całość wina znad osadu do wszystkiego co mam w domu(garki,miski,umyte plastikowe wiaderka, zostawiam to na chwile i szybko lece myć ten sam baniaczek, w którym przed chwilą jeszcze było wino- z osadu, wracam i zlewam je spowrotem do baniaczka i tam se stoi moje winko, az nabiore ochoty i nie przeleje go do tych kilku butelek które posiadam, zawsze też można podłączyć się bezpośredno węzykiem do centrali :razz: :!:

gdy biore wino na jakieś wyjście- polecam...plastikowe butelki...może to troche obleśnie wygląda, sam miałem z początku opory by przelewać wino do plastika, ale zwyciezył we mnie pragmatyzm(no i żulerska część mnie). wkładasz takie coś w plecak i nie masz strachu ze się potłócze no i jest lżejsze i poręczniejsze niż szkło Ważne tylko zeby za długo w nim nie stało bo moze przejść plastikiem...
 
 
makowa_panienka 
Specjalista
Gibka i niewywrotna



Dołączyła: 23 Sty 2007
Posty: 445
Skąd: Poznań
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 20:01   


von Bentschen napisał/a:
Myślę, że może inni także się tym zainteresują.
A pewnie, zainteresuję się. ;) W końcu będę Ci dokładać na składniki do tego wińska. ;P Mnie bardziej interesowały nalewki, ale produkcja wina to równie ciekawe zajęcie.
_________________
Bujać to my, a nie nas, panowie szlachta. 8-)
 
 
 
Moris 
Zagłębie Komandosów



Dołączył: 21 Wrz 2006
Posty: 699
Skąd: Ostrów Wlkp.
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 20:15   


ja zbieram butelki wszelkie co sie na to nadadzą, po wódkach, innych winach, po napojach (kubuś), a z braku laku to i w słoiki sie lało :) apropo świetny klimat jak się wino potem ze słoika sączy :D
_________________
Wina owocowe to skarb, a ich cena to cnota.
 
 
 
Hasiu 
Specjalista
Filozof Naczelny



Dołączył: 29 Cze 2007
Posty: 388
Skąd: Mikołów!
Wysłany: Wto Sie 28, 2007 21:04   


Hehe!

konfliktowy joe napisał/a:
plastikowe butelki...


No wiadomo, że na popijawkę bierze się plastik.. :razz: Nie raz tak już piłem wyroby znajomych.. Tylko chodzi mi o to, że nie mam w czym trzymać te wyroby.. :razz: Ale dzięki waszym propozycjom mam kilka pomysłów, więc dzięki wielkie! :mrgreen: Tak jak już pisałem.. Gdybym miał pytania to jeszcze napiszę! :wink:

Pozdrawiam!

PS. Jestem pod wpływem.. Jest jakaś różnica w tym co piszę na co dzień, a a tym co piszę tutaj teraz? :razz: Pytam z czystej ciekawości! :mrgreen: Raz jeszcze dzięki!
 
 
 
von Bentschen 
Alkus Tangens



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1363
Skąd: Bentschen
Wysłany: Śro Sie 29, 2007 07:28   


makowa_panienka napisał/a:
W końcu będę Ci dokładać na składniki do tego wińska.
Chce się pić, to trza się składać :wink: .
Moris napisał/a:
świetny klimat jak się wino potem ze słoika sączy :D
Tak samo robili bohaterowie kultowej książki "Tortilla Flat". Ale oni chyba nie mieli innego wyjścia.
_________________
I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
 
 
 
Stefan_Zbysiu
Nowicjusz


Dołączył: 30 Sie 2007
Posty: 18
Wysłany: Pią Sie 31, 2007 14:28   


Widać sami Fachowcy:). Od kilkunastu lat robie swojskie wino, raz lepsze, raz gorsze ale nigdy nie korzystalem z przepisów:). Jakoś lubie dreszczyk emocji gdy probuje swoj wytwor po paru miesiacach. Dwa razy, na kilkanascie prob udalo mi sie zrobic bardzo fajny trunek:).
Pierwszy sposob opieral sie na dzikich gruszkach i dzikich jabłkach[jabłek więcej]. Rewelacja, jesli ma ktoś takie drzewa w okolicy to naprawdę cud, miód. Jesli mnie pamięc nie myli to szło to tak:3 kg owoców/4kg cukru/10l wody. Reszta tak jak pisaliście wcześniej.

Drugi sposób to wiejskie sake;) czyli ryż[niegotowany] + słodkie jabłka. Reszta jak wczesniej.

Dwa wińska otrzymane w ten sposób były naprawde dobre, co prawda więcej było nieudanych prób ale satysfakcja i tak na wysokim poziomie;).
 
 
von Bentschen 
Alkus Tangens



Dołączył: 16 Cze 2006
Posty: 1363
Skąd: Bentschen
Wysłany: Pią Sie 31, 2007 18:41   


Stefan_Zbysiu napisał/a:
Drugi sposób to wiejskie sake;) czyli ryż[niegotowany] + słodkie jabłka. Reszta jak wczesniej.

A to ciekawe połączenie. Ja szukam fajnego i przede wszystkim szybkiego przepisu na ryżowe, ale ten też wydaje mi się ciekawy. Myślę, że wypróbuję go w szklanym balonie.
Ogólnie to jestem zafascynowany szybkim winem ryżowym, które robi się w PET-ie po 5 l wodzie mineralnej. Produkcja trwa koło 2-3 tygodni :razz: . Trza będzie spróbować.
_________________
I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
 
 
 
 
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Nie możesz ściągać załączników na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 
  • Gasik.net
  • Jabole.net
  • Ariz.pl
  • eFirma.eu
  • Catpress.pl
  • Holee.pl
 

Wszelkie prawa zastrzeżone przez Forum winiarskie - Winka.net. Porozmawiajmy o winie. (c) 2006 - 2017 r.

Strona www.winka.net ma charakter wyłącznie edukacyjny i poglądowy NIE jest sponsorowana przez żadnego z producentów, dystrybutorów lub hurtowników wyrobów alkoholowych, NIE ma na celu promowania żadnej z marek alkoholi, jak rownież NIE namawia w jakikolwiek sposób do spożywania napojów alkoholowych. Strona www.winka.net ostrzega, że spożywanie napojów alkoholowych jest szkodliwe dla zdrowia. Strona www.winka.net ostrzega, że zabrania się spożywania alkoholu osobom do lat 18

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Template NoseBleed2 v 0.2 modified by Nasedo