Alkoholowy oddech... |
Autor |
Wiadomość |
Rill
Nowicjusz
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 10
|
Wysłany: Wto Paź 17, 2006 22:12 Alkoholowy oddech...
|
|
|
Macie pomysly na zabicie lub zniwelowanie oddechu 'alkocholowego' na godzine/dwie po wypiciu ? |
|
|
|
|
holee
Acid Drinker
Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Śro Paź 18, 2006 08:49
|
|
|
Rill napisał/a: | Macie pomysly na zabicie lub zniwelowanie oddechu 'alkocholowego' na godzine/dwie po wypiciu ? |
Zniwelowanie ? Tym trzeba sie szczycic :D
A tak na powznie, to pewnie gumy mocno mietowe beda najlepszym rozwiazaniem, chociaz nie. Najlepiej to zjesc porzadnie a pozniej rzuc gume |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
|
|
|
|
|
Rill
Nowicjusz
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 10
|
Wysłany: Śro Paź 18, 2006 11:08
|
|
|
Slyszalem wlasnie ze ponoc mietowe gumy wzmacniaja ten 'aromat' ;p i trzeba uzywac owocowych, prawda to ? Ma ktos jeszcze jakeis pomysly ? |
|
|
|
|
von Bentschen
Alkus Tangens
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Śro Paź 18, 2006 14:59
|
|
|
Rill, nie wiem jak to wygląda w przypadku ostrego jabolowania, ale na mniejsze popijawki dobrze wziąć kawałek żółtego sera. U mnie zawsze działał. Nie dość, że niweluje zapach piwek czy winka, to na dodatek nie ma się prawie żadnego posmaku. No ale mowa o mnie, u innych może to nie działać.... |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
|
|
|
|
|
holee
Acid Drinker
Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Śro Paź 18, 2006 17:09
|
|
|
ser ? tego nie bylo jeszcze pamietam jak bylem maly i chodzilem z kolegami na fajeczki to pozniej zagryzalismy surowym szczawiem ktory rosl w okolicy Do dzis pamietam ten smak, podobnie jak dobrze pamietam ojcowski pas na moim tylku |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
|
|
|
|
|
Moris
Zagłębie Komandosów
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 699 Skąd: Ostrów Wlkp.
|
Wysłany: Śro Paź 18, 2006 21:39
|
|
|
Mi się zdarzało np. żeby nie było czuc wina, nalewki czy wódki to pókałem usta piwem by nie było że sie zżulam czy coś
A tak żeby, nie było czuć to zawsze noszę ze sobą szczoteczkę i pastę, no i myję ząbki po drodze do domu ciekawe nieraz są reakcje ludzi ale co tam
A jeżeli chodzi o produkty spozywcze to pizza zabija przeróżne smaki, zwłaszcza ta dobrze doprawiona. Potem dodać mogę jeszcze cokolwiek z chrzanem czy musztardą. |
_________________ Wina owocowe to skarb, a ich cena to cnota.
|
|
|
|
|
Rill
Nowicjusz
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 10
|
Wysłany: Śro Paź 18, 2006 21:39
|
|
|
Po ostrym jabolowaniu nic nie pomoze raczej ale chodzi mi o takie wlasnie wypady na jedno czy dwa piwka, winka. Ser ? hmm wypada przetestowac ;p tylko potrzeba wtedy jedna osobe nie pijaca ;p Szczawiu raczej nie mam skad wziac ;p A i zamiast fajek polecam tabaczke.
No tak pasta zabije zapach z ust ale w wydychanym powietrzu alkohol jest ;p Ale mowisz ze ostre potrawy/przyprawy pomagaja, hmm zobaczym bo chyba zlotego srodka nie ma ;p |
|
|
|
|
von Bentschen
Alkus Tangens
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 17:55
|
|
|
Rill napisał/a: | Po ostrym jabolowaniu nic nie pomoze raczej |
No niestety. Ale ja zazwyczaj jak ostro jaboluję to nie wracam zaraz do domu tylko nocuję u jakiegoś znajomego. |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
|
|
|
|
|
Rill
Nowicjusz
Dołączył: 17 Paź 2006 Posty: 10
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 21:17
|
|
|
Czytalem ostatnio na onecie bodajze o jakiejs chemi, ktora dziala jak... watroba, czyli neutralizuje alkohol we krwi, ciekawym kiedy bedzie cos takiego w aptekach, bo i wtedy problem calkiem znika, rowniez z kacem i innymi. |
|
|
|
|
holee
Acid Drinker
Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Czw Paź 19, 2006 22:43
|
|
|
Rill napisał/a: | Czytalem ostatnio na onecie bodajze o jakiejs chemi, ktora dziala jak... watroba, czyli neutralizuje alkohol we krwi, |
A ciekawe czy bedzie tez mozna regenerowac inne organy ?
Rill napisał/a: | ciekawym kiedy bedzie cos takiego w aptekach, bo i wtedy problem calkiem znika, rowniez z kacem i innymi. |
Ja jestem z tych staromodnych, jak sie pije to i wiadomo ze czasem i kac sie pojawi, te dwie rzeczy sa nieodlaczne Coz to byloby za picie bez efektow ubocznych, nuuuuda. |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
|
|
|
|
|
cavalegiani
Ekspert
Dołączył: 11 Cze 2006 Posty: 312 Skąd: Skarland
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 15:03
|
|
|
Niezawodnym sposobem jest wyssac pol cytryny. Zabija wszelkie alkoholowe wyziewy. |
_________________ Najlepszą nalewkę na świecie znam...
Nie jestem martwy, ani żywy. Jestem pijany i prawdziwy...
Otwieram, skosztuję: smak pokusy nęci. Wlewam ją do gardła, zaraz mnie pokręci... |
|
|
|
|
Master
Zaawansowany Żul Habilitowany
Dołączył: 11 Lip 2006 Posty: 120 Skąd: Wielkopolska
|
Wysłany: Pią Paź 20, 2006 21:27
|
|
|
Pizza,sok grejfrutowy w ilosci kartona na raz - polecam,super efekt ,guma orbit owocowa. |
|
|
|
|
von Bentschen
Alkus Tangens
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Sob Paź 21, 2006 13:29
|
|
|
cavalegiani napisał/a: | wyssac pol cytryny |
Ekhm, a człowiek to przeżyje? Żartuję.. Ale nie jest to chyba najprzyjemnieszy sposób.
Master napisał/a: | sok grejfrutowy w ilosci kartona na raz |
To już brzmi sensowniej. Przynajmniej się nie umrze |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
|
|
|
|
|
cavalegiani
Ekspert
Dołączył: 11 Cze 2006 Posty: 312 Skąd: Skarland
|
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 19:52
|
|
|
von Bentschen napisał/a: | cavalegiani napisał/a: | wyssac pol cytryny |
Ekhm, a człowiek to przeżyje? Żartuję.. Ale nie jest to chyba najprzyjemnieszy sposób. |
Dla mnie to wcale nie jest nieprzyjemne. Lubie cytryny. |
_________________ Najlepszą nalewkę na świecie znam...
Nie jestem martwy, ani żywy. Jestem pijany i prawdziwy...
Otwieram, skosztuję: smak pokusy nęci. Wlewam ją do gardła, zaraz mnie pokręci... |
|
|
|
|
von Bentschen
Alkus Tangens
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Nie Paź 22, 2006 20:27
|
|
|
cavalegiani napisał/a: | Lubie cytryny. |
Chyba nawet bardzo jeśli tak ot wyssysasz połówkę... cytryny znaczy się |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
|
|
|
|
|
|