Odklejanie plakietek z wina |
Autor |
Wiadomość |
jabba1
Nowicjusz Big fat phony!
Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 4 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 18:17 Odklejanie plakietek z wina
|
|
|
Dopiero wchodzę w to rzemiosło mam więc pytanie do starych wyjadaczy: Jak najlepiej je odklejać tak żeby nie uszkodzić tych cennych okazów? Jakie macie sposoby? Pozdrawiam |
|
|
|
|
Moris
Zagłębie Komandosów
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 699 Skąd: Ostrów Wlkp.
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 19:46
|
|
|
owijasz butelkę wilgotnym/mokrym (nie ściekającym) ręcznikiem, szmatką, zostawiasz na pare minut, etykieta pięknie odejdzie ale to nie koniec. Teraz trzeba ją sprasować, najlepiej między dwiema książkami. Można też między etykiety a książki wstawić husteczkę higieniczną by odebrała wilgoć, ale tak by nie przykleiła się do kleju z etykiety. Taka etykieta powinna być idealna... |
_________________ Wina owocowe to skarb, a ich cena to cnota.
|
|
|
|
|
von Bentschen
Alkus Tangens
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 19:53
|
|
|
Ja bym przysiągł, że kiedyś na ten temat już rozmawialiśmy, ale może mi się wydawać. W ogóle to miał powstać poradnik "odklejacza". No ale skoro na razie takowego nie ma...
1. Metoda stara jak świat, czyli przytrzymywanie butelki nad parą wodną. Po kilku chwilach mamy elegancko zdjętą etykietę.
2. Metoda wodna - butelkę zamaczamy całkowicie lub częściowo w wodzie (lepiej ciepłej, szybciej zejdzie). Niestety konieczny jest jakiś zbiornik z wodą.
3. Moja ulubiona metoda, czyli metoda ręcznikowa. Zamiast ręcznika można użyć innego materiału (szmatki, koszulki itp.). Ręcznik należy zmoczyć wodą, a następnie owinąć nim butelkę. Taki pakunek można śmiało transportować w plecaku, więc można zdjąć etykietkę w drodze do domu. Po jakimś czasie rozwijamy pakunek, a etykietka ładnie zejdzie.
Naturalnie są tez inne metody, chociażby powolne odrywanie etykietki "na sucho", ale tego typu metody z reguły uszkodzą etykietę.
Tyle jeśli chodzi o mnie.
----------
Sorki Moris za powtórzenie sposobu, ale jak pisałem tego posta to Twojego jeszcze nie było. |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
|
|
|
|
|
jabba1
Nowicjusz Big fat phony!
Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 4 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 20:47
|
|
|
Troche OT ale z czystej ciekawości zapytam: Jak przechowujecie te plakietki? |
|
|
|
|
Moris
Zagłębie Komandosów
Dołączył: 21 Wrz 2006 Posty: 699 Skąd: Ostrów Wlkp.
|
Wysłany: Wto Cze 19, 2007 21:41
|
|
|
Normalnie jedna na drugiej. Choć też duża część jest wpleciona w strony książek i zeszytów. |
_________________ Wina owocowe to skarb, a ich cena to cnota.
|
|
|
|
|
von Bentschen
Alkus Tangens
Dołączył: 16 Cze 2006 Posty: 1363 Skąd: Bentschen
|
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 08:24
|
|
|
jabba1 napisał/a: | Jak przechowujecie te plakietki? |
Ja mam specjalny zeszycik do którego wklejam te etykietki, zapisując obok nich wspomnienia i refleksje z nimi związane. W efekcie powstał mały żulerski pamiętniczek. |
_________________ I'll answer my fears by the blow of my axe!!!
Kampf ist unser letzte Kamerad!!!
|
|
|
|
|
Jama
Nowicjusz
Dołączył: 04 Maj 2007 Posty: 34
|
Wysłany: Śro Cze 20, 2007 16:20
|
|
|
najlepiej niech się trunek schłodzi najlepiej w lodówce, chociaż ja wole zamrażarkę , będzie przyjemne z pożytecznym, bo i trunek będzie miał dobrą temperaturę i etykieta łatwo zejdzie |
_________________ gazy, gazy trunek bez skazy........
http://travian.interia.pl/?uc=pl3_24280 UWAGA to uzależnia i ot nawet bardzo, więc jak nie radzisz sobie z obecnymi uzależnieniami to wchodzisz tu na własne ryzyko |
|
|
|
|
jabba1
Nowicjusz Big fat phony!
Dołączył: 19 Cze 2007 Posty: 4 Skąd: Starachowice
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 07:02
|
|
|
OK dzeki za pomoc ale co zrobic z tym klejem z tyłu plakietki?Jak robicie to zeby sie nie przyklejało chociażby do rzeczy miedzy którymi prasujecie plakiete. |
|
|
|
|
makowa_panienka
Specjalista Gibka i niewywrotna
Dołączyła: 23 Sty 2007 Posty: 445 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob Cze 23, 2007 17:26
|
|
|
Po całym zabiegu to się już nie klei. |
_________________ Bujać to my, a nie nas, panowie szlachta.
|
|
|
|
|
Hasiu
Specjalista Filozof Naczelny
Dołączył: 29 Cze 2007 Posty: 388 Skąd: Mikołów!
|
Wysłany: Pon Lip 16, 2007 16:04
|
|
|
ja etykietki jak zrywam to zrywam na dwa sposoby.. "na żywca" czyli bez niczego (powoli i ostrożnie... mnie to wychodzi często aczkolwiek nie zawsze...) albo nad parą wodną w domku... a co do kleju, to po zabiegu wodnym nigdy więcej nie łapie! a co do przechowywania... część noszę ze sobą w moim portfelu (tak na pamiątkę , a część leży sobie w ustronnym miejscu schowana w pudełeczku! |
|
|
|
|
holee
Acid Drinker
Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Pon Lip 16, 2007 21:10
|
|
|
Kazdy ma swoje sposoby. Ja to od zawsze robie to w wodzie na cieplo i nie narzekam na efekty. Czasami z niektorymi butelkami sa problemy ale duza wiekszosc schodzi bezproblemowo. Pozniej trzymam w specjalnych koszulkach w segregatorze. Wyglada imponujaco |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
|
|
|
|
|
Jabolowy Król
kipa masta
Dołączył: 22 Cze 2006 Posty: 75 Skąd: Legionowo
|
Wysłany: Pią Sie 10, 2007 23:09
|
|
|
Od zawsze Holee? A czy ja ci kiedys tego przypadkiem nie podpowiedzilem? W kazdym razie witam po przerwie, mam zamiar zrobic dzial poswiecony zdejmowaniu, "konserwacji" i preparowani etykiet tak by sie nadawaly do fotografowania. Co jak co, ale ja sie na tym naprawde znam |
|
|
|
|
holee
Acid Drinker
Dołączył: 07 Cze 2006 Posty: 1809 Skąd: Chełm / Rzeszów
|
Wysłany: Sob Sie 11, 2007 08:07
|
|
|
Jabolowy Król napisał/a: | Od zawsze Holee? A czy ja ci kiedys tego przypadkiem nie podpowiedzilem? |
No rzeczywiscie masz racje jabolowy W cieplej nie od zawsze, heh. |
_________________
I'm in love with rock 'n' roll, satisfies my soul
|
|
|
|
|
|